Forum Rpg z Lostami o Lostach Strona Główna

Plaża
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Rpg z Lostami o Lostach Strona Główna -> Plaża
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Naomi




Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 10:38, 06 Maj 2006    Temat postu:

Sawyer jednak zdecydował się pomóc Jackowi w pogrzebie. Byłam pewna, że nie kierowała nim zwokła chęć uczczenia pamięci zmarłych. Choć nie wypadało usmiechnęłam sie delikatnie. usiadłam i obserwowałam Jacka i Sawyera.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amber




Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: USA

PostWysłany: Sob 17:57, 06 Maj 2006    Temat postu:

Usiadłam obok Naomi.
-Nie pomagasz im?- zapytałam wskazujęc na Sawyer'a i Jack'a.
-Jack prosił żebym została, a ty?
Uśmiechnęłam się.
-Żeby Sawyer uderzył mnie łopatą, a później wrzucił do dołu?? Nie raczej nie!
Dziewczyna zachichotała.
-Oj, przestań, on taki nie jest, nic ci przecież nie zrobi.
-Taaa, już chyba z czwarty raz mu przywaliłam. Jaśnie, szanowny pan sie obraża...-zrobiłam naburmuszoną minę-...jak bym go nie uderzyła to ten frajer polazł by do tej dżungli!!
-Masz trochę racji, ale co z twoim namiotem?- zapytała nagle.
-Po tej ulewie został zmyty. Chyba rozejrzę się za czymś nowym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sawyer




Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdansk

PostWysłany: Sob 22:39, 06 Maj 2006    Temat postu:

Pozibieraliśmy wszystkie ciała i wszystko do pogrzebu było gotowe!Podszedłem do naomi i spytałem co chciała od niej Amber ona odpowiedziała mi że pytała się czemu wam nie pomagam i narzekała że miała zniszczony szałas.Wtedy wpadłem na znakomity pomysł.Słuchaj Naomi nie chcę już się z nią kłócić bo nie chce mieć wroga w tak mocnej osbowości na wyspie i zbuduję jej ten szałas ale tak żeby nie zauważyła,tam za kamieniem blisko sąsiedniej plaży co ty na to??-spytałem
No wiesz to niezły pomysł tylko żeby nie pomyślała że uważasz że nie daje sobie rady-ostrzegła mnie naomi
To zrobimy tak jak Amber się będzie pytać co robię powiesz że buduję szałas letniskowy z lepszym widokiem na morze a później jak już go zrobię to go jej odstąpimy ok??-spytałem jeszcze raz
Naomi prztaknęła a ja poszedłem szukać do tej przeklętej dżubgli liści i jakiś pędów na szkielet.Jakbym nie wrócił przez godzinę to mnie nie szukaj bo już i tak nie żyję a jak będę krzyczał to prawdopodbnie własnie goni mnie jakis potwór.Taki standardzik.-krzyknąłem do naomi na pożegnanie po minie wywnioskowałem że nie była raczej z tego pożegnania zadowolona


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexy
Administrator



Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: " z zadupia panie :P"

PostWysłany: Nie 15:42, 07 Maj 2006    Temat postu:

- Ian ... - szepnęłam.
- Słucham ? - zapytał.
- Idziesz ze mną do dżungli ?
- Eee ....
- To nie jest najlepszy pomysł ... - powiedział.
- Wiem. Ale wiem również, że w ten sposób to nigdy się nie dowiemy co tam siedzi ! Może jak pójdziemy we dwójkę to ten "potwór" jak go ludzie nazywają to może nas nie zauważy.
- Może masz rację. Warto zaryzykować ...
W tej chwili zauważyłam w jego oczach błysk szaleństwa i odwagi. Najwyraźniej ja musiałam mieć taki sam w oczach bo obydwoje się uśmiechnęliśmy.
- To ja idę po broń ...
- Ok, ale nie mów nikomu, że idziemy ! Albo nam nie pozwolą albo ktoś pójdzie z nami.
- Nie bój się kotku. Wszystko załatwię - odparł, pocałował mnie w policzek i odszedł. Muszę powiedzieć, że trochę mnie uspokoił.
Poszłam do szałasu. Na szczęście nikogo nie było. Spakowałam plecaki i czekałam na Iana. Chwilę po tym jak skończyłam, przyszedł z dwoma pistoletami.
- Idziemy ? - zapytał.
- Oczywiście ! - odparłam i wstałam.
Wymknęliśmy się z plaży i udaliśmy się do dżungli ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charli




Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:38, 07 Maj 2006    Temat postu:

Usiadłem na kamieniu i patrzyłem w morze.Piękny widok..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jack
Administrator



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LA

PostWysłany: Pon 6:40, 08 Maj 2006    Temat postu:

A ten co znowu wymyślił? Pomyśłałem kiedy zobaczylem Sawyera wyciagajacego pospiesznie jakies wielkie liście z dżungli...A zresztą..,achnąłem ręką i szczerze powiedziawszy nie miałem co ze sobą zrobić. Każdy był czyms zajety, więc postanowiłem sie przejść po plazy i odpocząć od tego wszystkiego...Niedaleko od naszego "obozu" spotkałem Charliego.*
-Hey, dawno ci nie widziałem *usmiechnąłem sie*
-Zastanawiam sie czy kiedykolwiek nas z tąd zabiorą..*powiedział zapatrzony w ocean.Nic nie odpowiedziałem*
-Idziesz ze mną?
-Gdzie? *zwrócił głowę w moją stronę*
-Nie wiem, przed siebie *uśmiechnąłem sie* przejść sie po plazy
-Nie, dzięki *odwzjaemnił mój usmiech i znów zamyslony zwrócił głowe w stronę oceanu*
Gdy tak szedłem, po pewnym czasie dostrezgłem jakieś wielkie skały na pograniczu dżunglii i plazy..Zblizyłem sie do nich..okzało sie że są to jakieś jaskinie..Rozejrzałem sie w środku, było bardzo dużo miejsca, nie były zbyt wysokie ani zbyt niskie..takie w sam raz pod kątem wzrostu człowieka. Nagle przyszedł mi do głowy genialny pomysł. Szybko postanowiłem wrócić na plaze, soknsultowac mój pomysł*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie




Dołączył: 08 Maj 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:53, 09 Maj 2006    Temat postu:

Kolejny dzień wędrowałam po wyspie.Ostatnim wysiłkiem szłam.Nagle zauwazyłam jacyś ludzi.Schowałam się w krzakach i ich opserwowałam.Zbliżyłam się do nich.Chyba nikt mnie nie zauważył.Szłam wzdłuż plaży i ich obserwowałam.Wyglądali na normalnych ludzi niż tych co mnie zaatakowali w dżungli.Nie chciałam się rzucac w oczy więc poszłam do dżungli.Nagle usłyszałam szepty.Domyśliłam się ,że zaraz będą atakować.Szybko pobiegłam przed siebie.Nagle wpadłam do jakiegoś dołu.Domyśliłam się ,że to ich płapka.Próbowałam się wspinać ,ale nie udało mi się.Zawsze wspinaczka kończyła się upadkiem.Gdy postanowiłam sobie ostatni raz sie wspiąć spadłam pechowo na ręke.Strasznie mnie zabolała.Nic mi nie zostało jak czekać jak ktoś z tego obozu mnie znajdzie i pomoże wyjść.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charli




Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:11, 09 Maj 2006    Temat postu:

Poszedłem do Jack'a

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ana




Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:13, 09 Maj 2006    Temat postu:

Zauważyłam ,że Charli cały czas kręci sie na wyspie.Chodził w kółko jakby nie mógł znaleść żadnego zajęcia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie




Dołączył: 08 Maj 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:16, 09 Maj 2006    Temat postu:

Miały godziny a nikt mnie nie znajdywał.Miałam już coraz mniej sił.Zaczęłam krzyczeć o pomoc lecz echo szło do dołu i strasznie mnie rozbolała przez nie głowa.Strasznie zachciało mi się pić.Czułam ,że to moje ostatnie chwile.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jack
Administrator



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LA

PostWysłany: Wto 21:38, 09 Maj 2006    Temat postu:

*Gdy dochodziłem już do obozu, nagle usłyszałem jakieś krzyki..Byly jakby "tłumione" ale było je dośc wyraźnie słychać...Odwróciłem sie wstrone dżungli i nasłuchiwałem chwile...Ostrożnie szedłem w ich strone. Nagle usłyszalem głośny krzyk prawie z pod moich nóg. Spojrzałem w dół i zobaczyłem ogromną dziurę, częściowo przykrytą liśćmi*
-Jest tam kto? *zapytałem nachylajac sie nad dołem*
-Tak, tak, pomocy! *zawołał ktoś z dołu*
-Ee...*nie wiedzialem chwilowo co robić*
-Jestem tu uwięziona, prosze mnie uratować!
-Zaraz wracam, sprowadze pomoc, sam z tąd cie nie wyciągne *krzyknąłem i pobiegłem spowrotem na plaże. Koło namiotu stała Alexy i Amber*
-Pomóżcie mi!Szybko!
-Ale Jack, co sie dzieje? *zapytała zdezorienowana Alexy*
-Nie wiem dokladnie, jakaś dziewczyna wpadła chyba do pułapki i musimy ją z tamtąd wyciągnąc ale sam nie dam rady! No chodźcie! *zawołałem i zacząłem znów biec w strone dżungli*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Naomi




Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:19, 09 Maj 2006    Temat postu:

Sawyer wpadł na kolejny dziwny pomysł. ja postanowiłam zająć się naprawa drobnych szkód przy naszym namiocie. Była troche zmęczona i wcale nie szło mi tak jak na początku, kiedy go budowaliśmy. własnie kolejny raz coś wyleciał mi z rąk. schyliłam się, aby podnieść ogromną płachtę folii, kiedy ktos mnie uprzedził i położył ja szybkim i zwinnym ruchem, tam gdzie być powinna. odwróciłam się. to był Sayid
-dzięki - wymamrotałam z usmiechem. było mi wstyd, że ciągle ktos musi mi w czymś pomagać
-nie ma sprawy. - uśmiechnął się
-mówiłaś cos wcześniej o jakiś bateriach w laptopach.
-owszem, mowiłam
-mogłabys mi je dać, próbuję cos skonstruować a nie mam zasilania
-pozwól mi skończyć naprawiać to...
-ja zrobię to za ciebie a ty poszukaj tych baterii
po chwili zastanowienia zniknęłam w nienaruszonej graciarni i po raz kolejny przetrząsałam wszytkie nasze skarby...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sawyer




Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdansk

PostWysłany: Śro 6:50, 10 Maj 2006    Temat postu:

Gdy wracałem z miejsca gdzie budowałem szałas dla Amber zauważyłem jak Jack i Alexy prowadzą jakąś dziewczynę której jeszcze tu nie widziałem.
Mówisz doktorku że robimy sobie na wyspie Harem??Słuchaj to chyba najlepszy twój pomysł:)Witam panią jestem Sawyer mieszkaniec wyspy-powiedziałem i poszedłem dalej.Gdy wróciłem na plażę bardzo zdenerwowała mnie Naomi.Po pierwsze ten arab kręcił się koło naszego namiotu a potem Naomi dawała mu baterię z naszego laptopa.
Co ty robisz?-krzyknąłem
o co ci chodzi nam i tak nie będą potrzebne te baterię-odpowiedziała Naomi
Ale na pewno nie oddam ich jemu.Myślisz że przez kogo tu jesteśmy.zaraz zbuduje coś czym wezwie pomoc.Ktoś po niego przyleci a my b ędziemy tu siedzieć.-krzyczałem i rzuciłem się na Sayida.
Najpierw chciałeś nas tu wymordować a teraz udajesz że chcesz nam pomóc-cały czas krzyczałem nagle poczułem uderzenie w tył głowy nie za mocne ale takie żepuściłem Sayida.To Naomi trafiła mnie jakimś kijem i krzyczała że nie jest moją właśnością i jak zapraszałem ją do tego namiotu to dzieliłem się z nią też dobytkiem.
Obrażony chowałem się do namiotu!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Naomi




Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:26, 10 Maj 2006    Temat postu:

zdenerwowałam się. Sawyer chyba nieco przesadzał. weszłam za nim do namiotu
-Nie przesadzasz trochę?! Nie wydaje ci sie, że jeśli on nic nie zrobi to nikt inny tymbardziej?!
Milczał, co zdenerwowało mnie jeszcze bardziej
-Przeciez to normalny facet! Troche przystopuj!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Claire




Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nie z tej Ziemi :D

PostWysłany: Śro 12:32, 10 Maj 2006    Temat postu:

Na plaży zapanował harmider, kiedy Alexy i Ian przynieśli dzika i oznajmili, że w dżungli nie ma potwora. Wszyscy od razy stali się bardziej spokojniejsi. Jedynie Natalie pokręciła zaprzeczająco głową. Podeszłam do niej i zapytałam.
-Ty wiesz coś więcej? Doszłaś do nas niedawno... gdzie byłaś przez ten czas?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Rpg z Lostami o Lostach Strona Główna -> Plaża Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 4 z 8

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin